Maleńkie sójki przekazane w ręce specjalistów
Ptaki to bez wątpienia wspaniałe zwierzęta. Warto je obserwować, słuchać ich i o nich czytać. Niektóre możemy podglądać w lesie, a inne są na wyciągnięcie ręki. W dniu wczorajszym (21.05.) w ręce strażników trafiły sójki przekazane przez zaniepokojoną mieszkankę, która znalazła je na terenie swojej posesji. Maleństwa, które znalazły się poza bezpiecznym gniazdem, były kompletnie bezbronne, nie zdolne do samodzielnej egzystencji, a do tego narażone na ataki innych zwierząt. Funkcjonariusze przekazali ptasie dzieci w ręce specjalistów.
Przypominamy!
Na przełomie maja i czerwca podloty, czyli ptaki, które nie osiągnęły jeszcze pełnej samodzielności, ale nie przebywają już w gnieździe, pod opieką rodziców zaczynają poznawać otaczający świat. Podloty często posiadają już wiele „dorosłych” piór – w przeciwieństwie do piskląt, pokrytych wyłącznie puchem. Kiedy reagować w przypadku znalezienia podlota? Jeśli nie ma on krwawiących ran, paraliżu kończyn ani nie doznał wcześniej żadnego urazu najlepszym działaniem będzie przełożenie go na najbliższe drzewo albo krzak. Dzięki temu zmniejszymy ryzyko zaatakowania ptaka przez psa lub kota. Nie ma ryzyka, że rodzice odrzucą takiego potomka, wyczuwając ludzki zapach – węch u ptaków jest bardzo słabo rozwinięty i rozpoznają swoje potomstwo głównie dzięki wzrokowi i słuchowi.
Jeśli nie jesteś pewny jak zachować się w danej sytuacji zachęcamy do kontaktu z dyżurnym Straży Miejskiej pod numerem telefonu 986.
ks
fot.: sm
22.05.2024