Nie było łatwo, ale się udało...
3 września br. w godzinach popołudniowych do dyżurnego Straży Miejskiej wpłynęło niepokojące zgłoszenie: "młody łabędź pływający po jeziorze Dziekanowskim na jednej z łap ma zaplątaną żyłkę ". Zadysponowani na miejsce strażnicy niestety potwierdzili zgłoszenie.
Obserwacja i dwie kolejne próby odłowienia ptaka nie przyniosły zamierzonego skutku, aż do wczoraj. W godzinach wieczornych funkcjonariuszom Straży Miejskiej oraz pracownikom Fundacji Animal Rescu Poland, a także mieszkańcom będącym nad jeziorem, wspólnie udało się odłowić rannego łabędzia.
Po szybkiej weryfikacji jego stanu zdrowia i wstępnych oględzinach łapy i skrzydła ptak został natychmiast odwieziony do odpowiedniej lecznicy weterynaryjnej. Obecnie znajduje się pod stałą opieką. Jak ustalono stan łapy jest poważny. Żyłka była nie tylko oplątana ale i wrośnięta skórę.
MW
fot.: SM
09.09.2020