Strażnicy pomogli sześciolatkowi wrócić do domu.
09.01 ok godz. 12:45 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie o samotnym sześciolatku, który miał poruszać się po terenie kompleksu ICDS w Łomiankach. Na szczęście w chwili zgłoszenia mundurowi patrolowali otoczenie budynku i już po chwili funkcjonariusze zaczęli rozmowę z dzieckiem na temat okoliczności w jakich znalazł się samotnie na terenie miasta. Wyraźnie zaniepokojony malec odpowiadał regułką, że zawsze był tu jego tata. Nie znał adresu pod którym mieszka, ale grzecznie powiedział mundurowym, że może ich tam zaprowadzić bo bardzo dobrze zna drogę. Rezolutny maluch w asyście strażników miejskich udał się w kierunku bloku na ul. Równoległej. W jednym z mieszkań zastano jego starszego brata, który przekazał numery telefonów do rodziców. Dyżurny skontaktował się z obojgiem opiekunów i zapytał o okoliczności pozostawienia dziecka na "pastwę losu". Co ciekawe, oboje rodziców było w szoku... Okazuje się, że doszło do "drobnej pomyłki" spowodowanej roztargnieniem i przyzwyczajeniami dnia codziennego.
Ta historia pokazuje, że w natłoku codziennych obowiązków można zgubić nie tylko portfel na ulicy czy zostawić laptop w autobusie. W wielu przypadkach zdecydowanie powinniśmy zwolnić... Dzięki kompleksowej interwencji strażników miejskich, dziecko bezpiecznie wróciło do domu.
Przypominamy, że zgodnie z treścią art. 106 KW: "Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany."
KB
11.01.2021