Niewidzialność, czyli o tym, co zabija zimą
Zima jest tą porą w roku kiedy przyroda przechodzi niezwykłą metamorfozę. Ubrana w śnieg, mróz, magiczny czas Mikołajek i Świąt Bożego Narodzenia daje nam porządną dawkę pozytywnej energii oraz buduje najwspanialsze wspomnienia. Jednak trzeba przyznać, że to co się w tym czasie dzieje jest niezależnie od panującej aury. Te cuda i dziwy rozgrywają się w nas samych, w relacjach między nami, w czułych gestach i spojrzeniach. W tym co nieuchwytne. To napędza nas do działania, otwiera nasze głowy i serca na drugą istotę. To fakt, złudzenie czy może pobożne życzenie? Czy gdyby tak faktycznie było to, co roku przypominalibyśmy o tym, że każde życie warte jest uratowania? Niezależnie od tego czy jest to życie mające twarz osoby żyjącej w kryzysie bezdomności, pana w garniturze czy dziecka, które zemdlało na ulicy, przy których powinniśmy a nawet mamy obowiązek się zatrzymać, przyklęknąć i udzielić pomocy. Jest to ten moment kiedy woła do nas rzeczywistość i sprawdza nasze człowieczeństwo, niczym nauczyciel wołający "a teraz wyciągamy karteczki!". Czy zdamy ten sprawdzian i będziemy widzieć siebie wzajemnie czy będzie to moment społecznego upokorzenia zależy tylko od nas.
Pamiętaj!
Podjęcie czynności ratowniczych w czasie pierwszych 3-5 minut od wypadku zwiększa szanse poszkodowanego na przeżycie.
Nie wiesz jak pomóc, nie umiesz, masz obawy? Zadzwoń po odpowiednie służby!
Numer alarmowy - 112
Straż Miejska - 986
ks
fot.: sm
01.12.2023